Stary dom to odnowiona zagroda naszych prapradziadków.
Stary dom zawsze był miejscem spotkań – miejscem dzielenia się radością, dobrym humorem, jedzeniem czy dobrym piwem. Razem z muzyką w otoczeniu pięknej przyrody.
Mój mąż i ja uwielbialiśmy podróżować. Zdecydowaliśmy się teraz osiedlić w tej wspaniałej wiosce, która naszym zdaniem ma wiele do zaoferowania zarówno zimą, jak i latem. Chętnie opowiemy (lub wskażemy) nasze ulubione miejsca. Nasza mała rodzina mieszka w tym dużym domu, który postanowiliśmy wynająć. Mamy dwójkę małych dzieci – trzyletnią i roczną córeczkę.
Ja, Magda, uwielbiam piec, a zwłaszcza zakwaszać. Moim marzeniem jest zaoferować gościom śniadania pełne przysmaków na zakwasie oraz ciekawe obiady pełne specjałów słowackich i zagranicznych.
Mój mąż Tomáš pochodzi z Czech. Uwielbia piwo. Dobre piwo. Często mamy nalewane piwo z beczki, którym lubimy delektować się w towarzystwie naszych gości.
Zimą polecamy trasy biegowe lub ośrodki narciarskie. Dla wytrwałych i odważnych wojowników przewidziano także wejście na nasze majestatyczne góry – Babią Górę i Pilsko. Dla rodzin z dziećmi są trasy z saniami, z których roztaczają się piękne widoki na te zabytki, a przy dobrej widoczności także na Tatry i inne słowackie góry.
A latem... Latem tu mieszka! W naszych górach biegną trasy rowerowe, Babia Góra jest pełna turystów, a czyste rzeki zachęcają do odpoczynku. A wieczorem w Starym Domu można napić się zimnego piwa i grillować dobre mięsko. Wyciągasz gitarę i śpiewasz i grasz przy ognisku.